Już pierwsza połowa zwiastowała dużą sensację. Piotrcovia grała mocno skoncentrowana, bardzo dobrze broniła i pozwoliła rzucić gospodyniom przez trzydzieści minut zaledwie dziewięć bramek. Sama zdobyła o pięć więcej i do szatni zeszła z prowadzeniem 14:9.
Było jednak jasne, że gospodynie nie odpuszczą i po zmianie stron rzucą się do odrabiania strat. Tak też się stało. W 47. minucie na prowadzeniu było Zagłębie (18:17). I wtedy Piotrcovia pokazała, po raz drugi tego dnia, swój charakter. Nie pozwoliła Miedziowym zbudować przewagi. Raz jeszcze zerwała się do ataku, odzyskała prowadzenie, aby ostatecznie wygrać cały mecz 27:22.
Zagłębie Lubin - Piotrcovia 22:27 (9:14)
Zagłębie: Wąż, Maliczkiewicz - Łabuda, Grzyb 5, Hartman, Górna 5, Galińska 4, Zawistowska, Kochaniak-Sala 5, Machado Matieli 2, Noga, Milojević 1.
Karne: 4/6
Kary: 8 min.
Piotrcovia: Opelt, Sarnecka - Drażyk, Klonowska 4, Oreszczuk 3, Trawczyńska, Majsak 2, Królikowska 4, Stanisławczyk 4, Jureńczyk, Trbović 1, Świerczek 3, Waga 6.
a
Karne: 3/3
Kary: 8 min.